Regulacja akcji strun banjo
Zlecenie wymiany strun i regulacji ich akcji w banjo sześciostrunnym napotkało na dość podstawową trudność – małą dostępność strun do banjo sześciostrunowego. Udało się je zdobyć, bierzemy się do roboty!
Pominę w opisie regulację naciągu membrany, temat już opisywany na tyle często, że nie warto go już powtarzać. Podobnie: nie bedę opisywał regulacji łuku szyjki, przeprowadzona została w sposób typowy i podobny jak dla gitar akustycznych i elektrycznych przy pomocy śruby regulacyjnej mieszczącej się w główce banjo.
Odkręciliśmy rezonator (to jest ta część w postaci misy z drewna).
Ukazało nam się wnętrze banjo oraz wyjaśniła się tajemnica nadzwyczajnie wysokiej akcji strun. Okazało się, że śruba regulacyjna jest niezbyt solidnie przykręcona, nakrętka na jej końcu po prostu została w ręce po pierwszej próbie dociągnięcia gryfu nakrętką regulacyjną. Pokrecając nakrętką regulacyjną doprowadziliśmy do wysunięciu pręta regulacyjnego na 8 mm.
Po wysunięciu pręta regulacyjnego nakrętka przytrzymująca jego koniec została solidnie przykręcona.
Ważne: przeciwnakrętka od strony wnętrza banjo została dokręcona tak mocno jak tylko się dało. Chodzi tu o to, żeby podczas regulacji pochylenia szyjki nakrętką regulacyjną blokowała obracanie się pręta regulacyjnego. Kiedy banjo do nas dotarło, przeciwnakrętka była odkręcona (!) i to dlatego nakrętka przytrzymująca koniec pręta regulacyjnego odkręciła się!
Teraz założyliśmy strunociąg. Od spodu przytrzyma go zaraz specjalna, wydłużona nakrętka.
Dokręcamy tę nakrętkę mocno.
Już można zakładać struny.
O tak:
Już można regulować pochylenie gryfu a tym samym akcję strun banjo bez obawy, że pręt regulacyjny odkręci się od nakrętki przy strunociągu.
Taką mamy po regulacji akcję strun.
Tak wygląda to piękne banjo, już po przykręceniu rezonatora.
Dodaj komentarz